Tak jak w przypadku Trójki Denarów przeanalizujmy Trójkę
Mieczy tyle, że przyglądając się karcie Crowley'a. W ramach ćwiczenia intuicji proponuję zadać sobie kilka pytań np. : dlaczego właśnie w ten
sposób przesłanie tej karty zostało nam przekazane, co Crowley chciał nam
opowiedzieć o tej trójce?
Wiemy, że Trójka Mieczy nawiązuje do zranienia uczuciowego,
do ,,działania przeciw sercu”.
Crowley do Trójki Mieczy przypisał działanie Saturna w znaku
Wagi.
Gdy już przeanalizujemy działanie Saturna w Wadze lub
siódmym domu horoskopu zrozumiemy jak trafne jest to określenie ,,działanie
przeciw sercu.”
Trójka Mieczy mówi o
potwornym bólu, cierpieniu, które nas przeszywa na wskroś, i nikt nam w tym
momencie nie wmówi, że przyczyna tkwi tylko i wyłącznie w naszych myślach. Nikt
nam nie wmówi, że sami wpędziliśmy się w ten straszli ból. Dopiero kiedy miecz
świadomości przebije nasz barani upór zrozumiemy jak piękne jest życie bez
tego bólu, jak głupi byliśmy, że SAMI się w niego wpędziliśmy. Dlaczego jednak tak się stało, co spowodowało tę sytuację,
kto i co nas wpakowało w takie odczucie, bo ten ból przecież czuliśmy wręcz
fizycznie, nie na poziomie umysłu, a na poziomie serca i umysłu. Umysł tworzył
obrazy, pastwił się nad nami, podsuwał nam widziadła typu: zdradził mnie,
okłamał. Pytanie dlaczego?. Co było przyczyną domniemanej zdrady(bo tu nie ma
dowodu, Saturn w Wadze jest wierny)? Jak oni się świetnie bawili raniąc mnie? I
to już jest poniekąd odpowiedź. Dotarła do nas
jakaś niesprawdzona, nie zweryfikowana informacja.
Trójka Mieczy mówi o zaburzonej komunikacji, która
spowodowała, że resztę sami sobie dopowiedzieliśmy. Dwa miecze na karcie
Crowley’a wprowadzają pokój i
obiektywizm, porozumienie stron i szacunek dla tego innego punktu widzenia, a
trzeci miecz to rozbija, jest jak kij w mrowisko. Takie sytuacje się zdarzają i
są czestą wskazówką na to, że problem wynika tylko i wyłącznie z braku komunikacji,
że uparcie (dwa baranie rogi na poziomie świadomości) tkwimy w rodzącym ból myśleniu,
tworzymy w dodatku myślokształty, które mają moc sprawczą, na szczęście nie na
poziomie Trójki Mieczy. Poniewż ten ból, jest tak wielki, że zaraz, najszybciej
jak to możliwe dążymy do konfrontacji z rzeczywistością. Pragniemy jak najszybciej
upewnić się, że informacja, która do nas dotarła w dziwny sposób z zewnątrz
zostanie poparta faktami, a nie pozostanie w sferze domysłów. To miecz
świadomości i obiektywizmu, który wcześniej pełnił rolę naszego kata, zadając
nam ból i wrzucając nas w wir zazdrości, wojny i nieufności, ten sam miecz
powoduje, że jednak my chcemy poznać fakty, oddzielić prawdę od fałszu,
zrównoważyć nasz osąd sytuacji, stąd znak Wagi na karcie. Musimy ocenić
sytuację chłodno i obiektywnie, o ile w
ogóle może być mowa o obiektywizmie w momentach zaburzonego, przez zranione
uczucia, myślenia. Mimo to na poziomie świadomości dążymy do poznania prawdy.
Wówczas doznajemy olśnienia, nasze
uparte, ciężkie, niszczące myślenie o naszym nieudanym związku i zdradzie
zostało brutalnie rozbite, i dzięki Bogu. Tu następuje ten moment szczęścia
wynikający z uświadomienia sobie, że to wszystko to nie była prawda, że sami
stworzy-liśmy te wszystkie obrazy w naszym umyśle. To nie znaczy, że wszystko
sobie wymyśliliśmy, bo coś z zewnątrz wywołało tę sytuację, coś musiało spowodować
taką reakcję, że zaczęliśmy tworzyć dziwne, zadające nam ból, projekcje na
poziomie naszego umysłu. Nadchodzi jednak taki moment, gdy uświadamiamy sobie,
na ile błędnie oceniliśmy naszą sytuację i w dodatku wychodzi na jaw, że nie
ufamy naszemu partnerowi, i tak nisko cenimy siebie, że byle sytuacja z
zewnątrz, choćby nie wiem jak wiarygodnie wyglądająca, może spowodować
cierpienie i zazdrość.
I po co to wszystko? Po to abyśmy mogli bliżej poznać
siebie. Poznać swoje reakcje, uświadomić sobie jak wielka jest nasza miłość do
naszego partnera, jak bardzo realna wydawała nam się jego lub jej. Uświadamiamy
sobie, jak to uczucie, które żywimy do tej naszej drugiej połówki jest ogromne,
dopiero w momencie zagrożenia widzimy jak bardzo cierpielibyśmy po utracie tej
osoby. I tu właśnie odbywa się ta transformacja naszych uczuć. My już wiemy jak
to jest utracić czyjąś miłość, już wiemy jak czuje się zdradzony mąż czy
okłamana żona, my to wiemy, bo sami sobie wmówiliśmy, że nas ktoś zdradził i
oszukał, a skoro już raz poczuliśmy ból utraty, to transformujemy nasze
uczucie. My już jak ognia będziemy się bać takich sytuacji, będziemy takich
momentów unikać i bardziej dbać o nasze uczucie. Jednocześnie uświadamiamy
sobie jak wiele bólu jesteśmy w stanie sobie zadać sami, jak bardzo na podstawie
nikłych, niejasnych, niesprawdzonych przesłanek, na podstawie tylko i wyłącznie
zranionej przez nas świadomości, naszego ego, naszej miłości własnej,
popadliśmy w takie fizyczne wręcz odrętwienie.
Trójeczka Mieczy znajduje się w sefirze Binah na Drzewie Życia, a wiadomo, że sefira Binah mówi
o zrozumieniu i o zapłodnieniu jednocześnie, jest Łonem Wszechświata. Tu w
Trójeczce Mieczy rodzą się myśli, dochodzi do zapłodnienia naszych myśli trójącymi wyobrażeniami, ale też i do
zrozumienia ( Binah) i to na bardzo głębokim poziomie naszej świadomości.
Saturn, którego widzimy na karcie Crowleya jest również opiekunem sefiry Binah,
i to właśnie Saturn czy to znajdujący się w znaku Wagi czy w siódmym domu
horoskopu, daje nam do przerobienia lekcję dotyczącą naszych bliskich relacji.
Saturn owszem potrafi nam tę komunikację zaburzyć, utrudnić,
Saturn może spowodować, że partnera będziemy szukać wśród osób, które nie do
końca spełniać będą nasze świadome potrzeby. To, że na głębszym, podświadomym
poziomie coś się nie realizuje pomiędzy partnerami wyjdzie na jaw dopiero gdy
już nie będzie odwrotu. I wówczas najczęściej mówimy, że nic nie wskazywało na
to, że ta osoba nie do końca spełnia nasze wyobrażenia partnera idealnego.
Tyle, że to nie jest wina partnera, to nie on jest przyczyną rozdźwięku jaki się tworzy pomiędzy naszymi pragnieniami
wewnętrznymi a rzeczywistością. Saturn w tym domu, czy też w tym znaku ukazuje
nam jacy to my jesteśmy, nie partner.
Przyzwyczailiśmy się myśleć, że siódmy dom horoskopu wskazuje na osoby, które
mają moc wywierania na nas wpływu i to bez naszego udziału, i tu tkwi błąd.
Prawda jest taka, że wszystkie osoby, które spotykamy na naszej drodze
odzwierciedlają nasze projekcje, są naszymi lustrami. W jednych widzimy cechy,
których sami jesteśmy posiadaczami i je w sobie akceptujemy, i wówczas można
powiedzieć o harmonijnej relacji. Wchodzimy jednak bardzo często w relacje i
związki z osobami, które odbijają poniekąd cechy, których sami u siebie nie
akceptujemy albo w ogóle ich u siebie nie zauważamy. Z takimi osobami tworzymy
wówczas mało harmonijne związki.
Saturn w Wadze jest podpowiedzią, że przyczyny tego braku
harmonii musimy poszukać w sobie, skłania nas do zadania sobie trudnych pytań i
uświadomienia sobie, że nasze własne cechy projektujemy na naszego partnera.
Wyobraźmy sobie np. sytuację gdy chłopak
czuje się nie dość kochany, bo jego potrzeba bliskości nie jest zaspokajana w
jego związku i niby uczucie jest, niby jego dziewczyna zapewnia go o swojej
miłości, a jednak on wyczuwa z jej strony dystans i chłód. Tu zaczyna się
rozdźwięk, pomału tworzy się jego ból samotności w związku i jego własne,
prywatne piekło na ziemi. Czuje się nie kochany, odsunięty, popada w kompleksy,
i wmawia sobie, że coś z nim jest nie tak, skoro partnerka nie okazuje mu np.
tego, że go pragnie fizycznie. Taki związek prostą drogą zmierza do
rozstania, albo zdrady, bo gdzieś te narastające frustracje muszą znaleźć
ujście. Ale możliwy jest jeszcze inny scenariusz, wymagający jednak pokory
wobec samego siebie. Dojrzale myśląca osoba, po głębszej analizie własnego
zachowania musi zauważyć, że tak naprawdę sama również tworzy dystans. Obawia się otworzyć na uczucie i zbliżyć do
swego partnera, a wszystko to wynika ze strachu przed odrzuceniem. Natomiast
każde podobne zachowanie wobec siebie odbiera jako przejaw odrzucenia. Wynika
to tylko z własnych projekcji na partnera. Partner podświadomie daje nam to
czego się po nim spodziewamy, czyli poniekąd od niego oczekujemy. Tu pojawia
się szansa na odrobienie lekcji jaką zadaje nam Saturn w Wadze, musimy
uświadomić sobie, że to o co obwiniamy innych tak naprawdę jest naszą cechą i w
myśl przysłowia ,, co komu wysyłasz, to
do ciebie wraca”, przetransformować swoje zachowanie. Pragniemy bliskości to
okażmy drugiej osobie nasze nią zainteresowanie, nie oczekujmy od drugiej osoby
jasnowidzenia, i podprogowego odbierania naszych pragnień. Żądamy
zainteresowania naszą osobą to najpierw sami okażmy takie zainteresowanie.
Partner wreszcie odkryje, że jednak przyszło mu dzielić życie z kimś żywym i
sam również przestanie się dystansować. Lekcja, którą daje nam Saturn jest jak
najbardziej możliwa do przerobienia, a relacje jakie powstaną w takim trudnym
początkowo związku będzie charakteryzować duża dojrzałość w dbałości o harmonię
i wzajemne dobre samopoczucie. I już nie będzie tu miejsca na nasze własne
działanie przeciwko własnemu sercu, bo uświadomiliśmy sobie, że to my sami
sabotowaliśmy rozwój harmonii w związku.
Bardzo ciekawie o tym co powyżej napisałam opowiada
Trójeczka Mieczy w Tarocie Crowley’a.
Na karcie Trójki Mieczy widzimy kwiat, przez niektórych
nazywany lotosem, swoją droga zachodzę w głowę dlaczego aż tylu interpretatorów
wszędzie widzi lotos, kwiat Indii, a nie różę, kwiat różokrzyżowców, masonów i
wszelkich okultystów. Jest więc to róża, symbol naszych uczuć, naszego serca.
Ten kwiat to nie żaden kwiat lotosu tylko róża, a tam gdzie jest róża tam są i
kolce, tak jak nie ma tak naprawdę miłości bez zazdrości. Niby twierdzimy, że
dajemy drugiemu człowiekowi wolność i zaufanie ale, i tu jest problem, to ale, dopóki
nie zajdzie sytuacja, która w naszym mniemaniu to zaufanie burzy. Na karcie
Crowley’a widzimy więc kwiat róży o 16 płatkach, to chyba nie przypadek te 16
płatków, bo są róże 5 płatkowe, są róże 15 płatkowe, ale 16 płatków to już
informacja, że coś tu nie tak, że to sztuczna konstrukcja, która musi ulec zniszczeniu. Czyżby nawiązanie do
karty transformacji, do WIEŻY XVI
Arkanum Wielkich Wtajemniczeń. Tylko że tu chodzi o transformację naszego
myślenia tu Saturn jest w znaku Wagi, natomiast w Wieży dochodzi do zburzenia
(Mars) struktur fizycznych, ale i tu, i tam, i w Trójce Mieczy i na karcie
Wieży dochodzi do zniszczenia tylko częściowego. Z tej róży odpadają tylko 3
płatki. Zostaje więc jeszcze trzynaście. Takich odmian róż również nie ma, więc
chce nam autor talii zwrócić uwagę na tę trzynastkę
- nawiązanie do XIII Arkanum Wielkich Wtajemnieczeń, karty Śmierć. Dochodzi więc do transformacji naszego myślenia, które najpierw zostało na błędach wybudowane (Wieża i 16 płatków "róży umysłu"), potem zburzone, a następnie przetransformowane( pozostało 13 płatków). Po tym przeżyciu inaczej już będziemy patrzeć na nasze związki, już zawsze będziemy wracać myślami do dnia gdy uświadomiliśmy sobie jak wiele znaczy dla nas ten drugi człowiek, albo jak wiele byśmy wycierpieli, gdyby groźba utraty go była realna. Na szczęście nie była, to był sztuczny wytwór wyobraźni bez solidnych fundamentów( karta Wieża). U Crowleya nawiązaniem do struktur myślowych jest ciemne, pochmurne tło, w którym pojawiają się zniekształcone trójkąty, są to nasze myśli, baranie rogi nawiązują do naszego uporu i do Marsa z karty Wieża, natomiast wąż na rękojeści miecza świadomości mówi o możliwości transformacji naszych uczuć i postrzegania związku (Waga), o możliwości powrotu lub wzmocnienia uczuć po stronie męskiej i żeńskiej (dwa księżyce i dwa słońca na rękojeści owego miecza).
- nawiązanie do XIII Arkanum Wielkich Wtajemnieczeń, karty Śmierć. Dochodzi więc do transformacji naszego myślenia, które najpierw zostało na błędach wybudowane (Wieża i 16 płatków "róży umysłu"), potem zburzone, a następnie przetransformowane( pozostało 13 płatków). Po tym przeżyciu inaczej już będziemy patrzeć na nasze związki, już zawsze będziemy wracać myślami do dnia gdy uświadomiliśmy sobie jak wiele znaczy dla nas ten drugi człowiek, albo jak wiele byśmy wycierpieli, gdyby groźba utraty go była realna. Na szczęście nie była, to był sztuczny wytwór wyobraźni bez solidnych fundamentów( karta Wieża). U Crowleya nawiązaniem do struktur myślowych jest ciemne, pochmurne tło, w którym pojawiają się zniekształcone trójkąty, są to nasze myśli, baranie rogi nawiązują do naszego uporu i do Marsa z karty Wieża, natomiast wąż na rękojeści miecza świadomości mówi o możliwości transformacji naszych uczuć i postrzegania związku (Waga), o możliwości powrotu lub wzmocnienia uczuć po stronie męskiej i żeńskiej (dwa księżyce i dwa słońca na rękojeści owego miecza).
U Ridera-Waite’a natomiast nacisk położony jest na zranione
serce, ale widzimy również, że ta niszcząca moc mieczy ma swój początek w
umyśle, gdyż cały obraz sytuacji jest zamglony, zachmurzony, nie jest jasny,
czyli tak naprawdę nie odnosi się do rzeczywistości. Mamy tu jeszcze jaskółkę
na horyzoncie, która się przebija przez te mroki niejasności, aby nam
przynieść nadzieję na wyjaśnienie spraw, jaskółki przynoszą szczęście na wielu
poziomach, są symbolem światła słonecznego, odrodzenia, dobrej wróżby. ale
wskazują również na plotkę, jako
przyczynę smutku.
By zrozumieć głębsze przesłanie tej karty należy na nią
spojrzeć przez pryzmat Kabały i astrologii.
Liczba trzy nawiązuje
do sefiry Binah tłumaczonej jako zrozumienie, mamy więc przesłanie do tego, by
zagłębić się w analizę przyczyn naszych trosk, mając nadzieję, że zrozumienie
mechanizmu ich powstawania uwolni nas od nich na zawsze.
Trójka Mieczy to także
odniesienie do Cesarzowej ( Wenus ), która może swój lęk upatrywać w stracie
poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji. Dla Wenus najważniejsza jest harmonia i
miłość w związku, a jej naruszenie powoduje stratę poczucia bezpieczeństwa i
stąd już bliska droga do zawieszenia lub zerwania relacji z karty Wisielec ( 12
).
Pozostałe, ocalałe od zniszczenia 13 płatków róży to
odniesienie do karty Śmierć, XIII karty
Wielkich Wtajemniczeń, mówiącej o transformacji, śmierci starych wierzeń i
poglądów. Karta Trójki Mieczy należąca do żywiołu powietrza, wyraża przede
wszystkim blokady na tle komunikacyjnym( żółto-zielone trójkąty, nawiązanie do
numerologicznej trójki wyrażającej przede wszystkim zdolność porozumiewania
się).
W pytaniu o zdrowie może wskazywać na utrudnione przekazywanie tlenu do organów, na przykład niedotlenienie na poziomie serca, problemy z górnymi drogami oddechowymi, stanami zapalnymi krtani i gardła, ale również ograniczone (Saturn) usuwanie toksyn czy dwutlenku węgla na poziomie oddechowym. Waga jest symbolem usuwania z organizmu wszelkich ubocznych produktów przemiany materii, czy to drogą oddechową czy to np. przez nerki, a wiadomym jest, że nerki są ściśle połączone z sercem i każde zaburzenie na poziomie ich funkcjonowania odbija się na stanie serca.
W pytaniu o zdrowie może wskazywać na utrudnione przekazywanie tlenu do organów, na przykład niedotlenienie na poziomie serca, problemy z górnymi drogami oddechowymi, stanami zapalnymi krtani i gardła, ale również ograniczone (Saturn) usuwanie toksyn czy dwutlenku węgla na poziomie oddechowym. Waga jest symbolem usuwania z organizmu wszelkich ubocznych produktów przemiany materii, czy to drogą oddechową czy to np. przez nerki, a wiadomym jest, że nerki są ściśle połączone z sercem i każde zaburzenie na poziomie ich funkcjonowania odbija się na stanie serca.
W codziennym życiu Trójka Mieczy, może wnosić sytuacyjne
rozczarowanie. Mówi, że nasze wyobrażenia na jakikolwiek temat były mylne, lub
nieco przesadzone, a rzeczywistość je skonfrontuje na naszą niekorzyść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz